Można śmiało stwierdzić, że rozpowszechnione we współczesnym budownictwie płyty GK to element, bez którego trudno byłoby sobie wyobrazić szereg remontów, ale również budowanie obiektów od podstaw. Rozwiązania zwane rigipsami zostały docenione zarówno przez ekipy budowlane, jak i też inwestorów. Mają wiele zalet, jakie czynią ich użytkowanie prostym. Pozwalają też skrócić odcinki budowy związane z ostatnim etapem przed zasadniczym wykańczaniem wnętrz. Wtedy pomieszczenie jest przygotowywane do tego, by pojawiły się w nim farby, tapety czy kafelki.

Dostępne są rozmaite wymiary płyt GK, ponieważ można je dowolnie docinać. Z uwagi na to, że składają się z gipsu powleczonego warstwą papieru ich obróbka nie sprawia problemów, a do cięcia nadają się nawet mało zaawansowane narzędzia. Grubość płyty GK z reguły mieści się w standardowym przedziale i warianty wykorzystywane do wykańczania wnętrz zazwyczaj są grube na 9,5 do 12,5 milimetra.

Montaż płyt GK w praktyce

Doświadczeni wykonawcy i fachowcy, jacy pozyskali na wcześniejszym etapie odpowiednią wiedzę, zdają sobie sprawę z tego, że skuteczny montaż płyt tego rodzaju powiedzie się jedynie pod pewnymi warunkami. Na pewno warto mieć pod ręką stelaż pod płyty GK, ponieważ wpływa on silnie na stabilność i trwałość konstrukcji. Warto pamiętać, by płyty do stelaży montować zawsze na tak zwaną „mijankę”. Chodzi o to, by zapewnić przesunięcie spoin, które nie powinny się ze sobą krzyżować. Należy też zwrócić uwagę na pozostawienie szczeliny dylatacyjnej szerokiej na około 10 milimetrów. Pozwoli ona płytom GK odkształcać się swobodnie pod wpływem ciężaru własnego.

Płyty GK – najpierw ściany czy sufit?

Suche tynki wykonane z pomocą rigipsów mają szereg walorów. Przede wszystkim nie trzeba wykonywać prac „mokrych”, które są niemile widziane przez spore grono inwestorów i wykonawców. Szybsze tempo działania należy tu zaliczyć na spory plus. Jednocześnie przy wyborze suchych tynków często pojawia się pomysł sufitu podwieszanego. Oczywiście płyty GK odgrywają tu kluczową rolę. Rodzi się pytanie o kolejność działań – czy najpierw układać rigipsy na ścianach, czy na suficie? Eksperci zalecają z reguły tę pierwszą opcję. Po skończonych ścianach należy zabrać się za sufit, pozostawiając dylatację w postaci taśmy ślizgowej.

Wkręty do płyt GK – jak wybierać?

Dla zapewnienia konstrukcji optymalnej wytrzymałości podczas prac warto zastosować odpowiednie warianty wkrętów. Nie są to elementy trudno dostępne ani kosztowne. Można je rozpoznać po charakterystycznej czarnej pasywacji. Powinna wynikać z zastosowania przy produkcji powłoki foswatowej, jaka zapewnia odporność na korozję oraz czynniki zewnętrzne. Wkręty do płyt regipsowych oferowane są między innymi w sklepie online e-Armet.pl w dwóch wariantach – do drewna i metalu. W praktyce bowiem płyty są zazwyczaj łączone z elementami drewnianymi lub profilami ze stali lub aluminium.

Ile wkrętów na płytę GK?

Często zadawane jest też pytanie, ile wkrętów na m2 płyty GK będzie odpowiednią ilością? W tym względzie spotkać się można z różnymi opiniami. Generalnie obowiązuje zasada, aby rozstaw wkrętów w przypadku montażu na łączeniach nie był większy niż 20 centymetrów, natomiast w polu płyt nie większy niż 30 centymetrów. Trzymając się tego uda się uzyskać odpowiednią solidność połączeń w większości sytuacji.

Czy gruntować płyt GK przed malowaniem?

Podczas wykonywania prac na ścianach lub sufitach, gdzie zamontowano płyty GK, trzeba liczyć się z koniecznością ich pomalowania. Naturalnie nie zawsze się tak dzieje, chociażby wtedy, gdy na powierzchni mają się znaleźć płytki ceramiczne. Jeśli jednak malowanie zostało przewidziane w planie prac, podłoże z rigipsów musi zostać odpowiednio przygotowane. Kwestia podstawowa to dokładne oczyszczenie powierzchni, a w razie konieczności także usunięcie wykwitów pleśni lub grzybów. Kolejny etap wyrównywania podłoża i ograniczenia pylistości to gruntowanie. Warto zatem je przeprowadzić. Obowiązkowo trzeba to zrobić tam, gdzie nałożono gładź. Może to dotyczyć jedynie łączeń płyt, a czasami całej ściany.